piątek, 26 grudnia 2014

Owieczka

Owieczka
zgubiła dróżkę.
Bolą nóżki,
a nocka
już blisko.

Jeszcze kroczek,
kolejny, i trzeci
a tu przepaść!
-Boję się zlecieć!

I zlękniona,
na skraju urwiska,
beczy z trwogą
i płacze z rozpaczy.

-Gdzie mój pasterz,
gdzie moje pastwisko?
gdzie jest stado,
gdzie me legowisko?

A tu chmury
ciemne nad głową.
Orzeł mknie
coraz bliżej i bliżej.

To już chyba
koniec, owieczko, 
A i wilki
skradają się blisko.

Nagle mocne
ramiona rozwarte
silne dłonie
unoszą owieczkę.

Pasterz bierze ją
na swe ramiona:
-Hej, owieczko,
jesteś ocalona...

Agnieszka Przybylska, 26 grudnia 2014 r.
Agnieszka Przybylska, Owieczka, 2014



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz